wtorek, 22 stycznia 2013

Trzy rodzaje sekha


Bradley czyni rozróżnienie które wydaje się mieć pewne (ograniczone) zastosowanie do Dhammy. Mówi o metafizykach, z jednej strony, którzy spekulują na temat zasad pierwszych i ostatecznej naturze rzeczy; i z drugiej o:

tych którzy nie są przygotowani na metafizyczne dociekania, którzy nie czują powołania do niewdzięcznych godzin bezowocnej pracy, nie dbających o to by podjąć ryzyko zmarnowania sobie życia nad tym – co świat w większości uważa za szaleństwo a i oni sami wierzą w to zaledwie połowicznie. (PL s 340)

(Cóż za krzyk z serca Bradleya!) Druga kategoria obejmuje tych którzy przyjmują zasady jako robocze hipotezy w celu wyjaśnienia faktów, bez dociekania ostatecznej wartości tych zasad (co jest normalną praktyką tych którzy studiują specjalistyczne przedmioty: fizyką, chemię, biologię, psychologię i tak dalej – i którzy są metafizykami, jeżeli w ogóle, tylko w swym własnym wyobrażeniu). W skrócie: ci którzy patrzą na zasady pierwsze, i ci którzy biorą rzeczy na zaufanie ponieważ sprawdzają się w praktyce.

W Suttach, także odnajdujemy coś z tego rozróżnienia: między sekha który jest ditthipatta (osiągającym-przez-pogląd) i tymi którzy są saddhavimutta (wyzwolonymi-przez-wiarę)*. Pierwsi usłyszeli Naukę Buddy, rozmyślali nad nią i zaakceptowali ją po rozważeniu ostatecznych zasad na których bazuje. Drudzy usłyszeli Naukę Buddy i rozmyślali nad nią (jak pierwsi), ale zamiast szukać pierwszych zasad, zaakceptowali ją ponieważ zainspirowała ich, budząc zaufanie i pewność. Obie grupy praktykowały Nauczenie i obie osiągnęły sotapati lub więcej, ale jedna przedkłada pańńa nade wszystko, druga saddha. Ale jest tu również trzeci rodzaj sekha: kayasakkhi (świadek cielesny) który nie ma żadnej korespondującej kategorii w Zachodniej filozofii: jest on tym który przedkłada samadhi nade wszystko – rozwija mentalną koncentrację i osiąga wszystkie jhany i nie potrzebuje tak wiele pańńa ani saddha. W A III, 21 i 118-20 Budda zapytany który z tych trzech jest najlepszy odmawia dokonania rozróżnienia pomiędzy nimi, mówiąc że każdy z nich może przewyższyć pozostałych dwóch i osiągnąć finałowy cel jako pierwszy.

Najpełniejszy opis w Suttach kayasakkhi, ditthipatto, i saddhavimutto (dalej odnoszę się do nich jako k, d i s) jest dany w Suttcie Kitagiri M 70. K jest opisany jako ten co osiągnął arupa osiągnięcia i trwa w nich, i widząc ze zrozumieniem, pozbył się pewnych asav. D jest tym który nie osiągnął arupa osiągnięć, ale widząc ze zrozumieniem pozbył się pewnych asav i dogłębnie zobaczył i rozważył Nauczanie Tathagaty. S jest tym który nie osiągnął arupa osiągnięć, ale po zobaczeniu ze zrozumieniem, pozbył się pewnych asav i jego saddha w Tathagatę jest w pełni ustanowiona i dobrze zakorzeniona. Wszyscy trzej są przynajmniej sotapanna, ale nie arahatami; i wszyscy trzej mają pewien stopień samadhi, pańńa i saddha, ale każdy z nich kładzie nacisk na inną z tych rzeczy – k stawia wpierw na samaddhi, d stawia wpierw na pańńa, i s stawia na pierwszym miejscu saddha.

* Ci sekhasotapanna i wyżej. Przed sotapati (tj po osiągnięciu magga ale nie phala, sekhadhammanusari lub saddhanusari, pomiędzy którymi to samo rozróżnienie zachowuje swą ważność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.